Film “365 Dni” wywołał ogromne kontrowersje od momentu swojej premiery w 2020 roku. Opierająca się na bestsellerowej powieści autorstwa Blanki Lipińskiej produkcja wzbudziła wiele dyskusji zarówno ze względu na swoją niekonwencjonalną fabułę, jak i podejście do tematów takich jak przemoc czy miłość. W centrum uwagi znajdują się postacie Massimo Torricellego, sycylijskiego gangstera, oraz Laury, Polki, która staje się jego ofiarą.

O czym jest ten film?

365 Dni w całości po polsku to historia, która przenosi widza z romantycznych marzeń do mrocznych zakamarków ludzkiej psychiki. Początkowo wydaje się być to opowieść o niezwykłym romansie, który rozwija się w najmniej prawdopodobnym miejscu i czasie. Massimo Torricelli, młody, przystojny i wpływowy boss mafijny zostaje uderzony przez piorun uczucia, gdy przypadkowo spotyka Laurę – uroczą Polkę, która znalazła się na jego terenie. To spotkanie wydaje się być początkiem czegoś magicznego, jednakże szybko okazuje się, że to co na pierwszy rzut oka wydaje się być romansidłem, przeradza się w mroczną i niebezpieczną grę władzy. Zamiast wybrać tradycyjne metody zdobywania serca kobiety, Massimo decyduje się na porwanie Laury i narzucenie jej swojej woli. Daje jej zaledwie 365 dni na to, by pokochała go dobrowolnie.

Miłość, przemoc, a może obsesja?

Na pierwszy rzut oka, historia Massimo i Laury może być interpretowana jako opowieść o nieprzeciętnej miłości, która triumfuje nad wszystkim. Jednakże, im głębiej zagłębiamy się w fabułę, tym bardziej stajemy się świadomi toksycznych aspektów tej relacji. Przemoc jest nieodłącznym elementem tego romansu, zarówno fizyczna, jak i emocjonalna. Massimo używa swojej władzy i wpływów, by kontrolować Laurę, a granica między miłością a dominacją staje się coraz bardziej niejasna.

Film stawia pytania o naturę miłości i tego, czy jest możliwe, aby prawdziwe uczucie wyrosło z tak niezdrowych i nierównych fundamentów. Czy miłość może być autentyczna, gdy jedna strona jest zmuszana do niej siłą? Czy relacja oparta na strachu i przymusie może być zdrowa i satysfakcjonująca dla obu stron? Te pytania prowokują do głębszych refleksji nad tym, co naprawdę definiuje zdrowy związek i jakie są granice akceptowalnego zachowania w miłości.

Czy “365 Dni” przekracza granice?

Film “365 Dni” od samej premiery spotkał się z szerokim spektrum reakcji – od gorącego przyjęcia po ostry sprzeciw. Jedną z głównych kontrowersji, które wzbudził jest sposób, w jaki przedstawia toksyczne relacje i wykorzystywanie przemocy w kontekście romansu. Niektórzy krytycy zarzucają filmowi romantyzowanie przemocy oraz promowanie niezdrowych wzorców zachowań w związkach, co może mieć negatywny wpływ na widzów, szczególnie młodszych.

Wiele głosów podnosi również kwestię zgody w relacji pomiędzy Massimo a Laurą. Porwanie i narzucenie komuś 365 dni na to, by pokochał porywacza to scenariusz, który wzbudza wiele obaw i pytań. Czy można mówić o prawdziwej miłości, gdy jedna strona jest pozbawiona wyboru? Czy w takiej sytuacji zgoda może być autentyczna? Te pytania stawiają pod znakiem zapytania podstawy moralne i etyczne relacji międzyludzkich, które są podstawą zdrowego funkcjonowania społeczeństwa.